Jak wolicie?
Kameralny ślub w kapliczce w Dolinie Kościeliskiej czy wesele na 400 osób w eleganckim lokalu?
Powiecie sobie „tak” pod wodą, w strojach nurków czy w białej sukni i garniturze w kościele?
- Czy ślub ma być ekstrawagancki czy tradycyjny?
- Niezwykły czy zwyczajny?
- Ma być absolutnie „po waszemu”, czy tak, jak chcą rodzice?
W zasadzie, to Wasz ślub, Wasze wesele, Wasi goście. Teoretycznie, macie stuprocentową decyzyjność w tej sprawie.
Teoretycznie!
Bo ślub i wesele tak naprawdę nie są tylko dla Was. W dużej mierze są także dla członków waszych rodzin. To symboliczne połączenie obu klanów, więc choćby dlatego warto wziąć pod uwagę potrzeby obu mam i obu ojców.
Co nie znaczy, że uwzględnicie także potrzeby stryjenki wujka i ciotecznego szwagra.
- Jeśli jesteście zależni finansowo od rodziców i/lub to oni finansują ślub czy wesele, znacznie trudniej Wam będzie zrobić tak, jak Wy chcecie. Mimo to, warto próbować. Z całym szacunkiem dla rodziców i o-mało-co-teściów, oni już swoją imprezę weselną mieli. Zanim zgodzicie się na kolejne ustępstwo w imię świętego spokoju, zastanówcie się, czy potem nie będziecie tego żałować. To ma być Wasz dzień i ważne, byście mieli same piękne wspomnienia.
- Z drugiej strony, jeśli postawicie wyłącznie na swoim, możecie zrobić rodzicom i o-mało-co-teściom dużą przykrość. Nie chodzi o to, by robić im na przekór i zaczynać wspólne życie od awantury czy fochów.
Idealnie by było, gdybyście zawarli coś w rodzaju kompromisu, chociaż dobrze, żeby ostatnie słowo należało jednak do Was.
Jak zamierzacie to zorganizować u Was? A może już macie „plan doskonały”?